Bezchmurne niebo w czwartkowy poranek zapowiadało, że tegoroczna procesja na Boże Ciało powinna odbyć się bezproblemowo. Tak rzeczywiście się stało.

Święcące słońce skłoniło nas nawet do zostawienia naszych marynarek w siedzibie orkiestry i wystąpienia w samych koszulach. Procesję rozpoczęliśmy od odegrania intrady na pierwszym postoju, na ołtarzu polowym. Następnie była okazja do przypomnienia dobrze znanych pieśni: „Bądźże pozdrowiona”, „Jezusa ukrytego”, „Idzie, idzie Bóg prawdziwy”. Na drugim i trzecim postoju swoje umiejętności zaprezentowali nasi trębacze, którzy odegrali sygnały. Całość zakończyła pieśń „Boże coś Polskę”, po której udaliśmy się na świąteczny obiad.